Takie widzenie rzeczywistości można wytłumaczyć z pomocą hipotezy logiczno-empirycznej, sformułowanej przez znanego badacza Herberta Simona: „Człowiek rozpatrywany jako system działający jest bardzo prosty. Pozorna złożoność jego zachowania w czasie jest jedynie odbiciem złożoności środowiska, w którym się znajduje.”Taka koncepcja, redukuje człowieka do prostego zbioru reguł, w których ramach „wszystko” daje się zaprogramować. Być może ta właśnie perspektywa zachęca informatyków i specjalistów w zakresie sztucz- nei inteligencji do tworzenia wizji: komputera (oczywiście nowej, oczekiwanej piątej generacji) jako elektronicznego człowieka Turinga.Feigenbaum i H. McCorduck w swojej książce The Fifth Generation: Artificial Intelligence and Japans Computer Challenge przedstawili wizję świata, w którym inteligentne roboty piątej generacji umilają życie samotnym staruszkom, a mechaniczni lekarze są mądrzejsi niż prawdziwi.