UŻYWANIE TERMINÓW

I o to powinno chodzić — Bolter używa terminu dobrze brzmiącego po angielsku, zako­rzeniającego się w tamtym języku, a skoro my nie ma­my dobrego rodzimego odpowiednika, musimy go, nie­stety, zapożyczyć. Tak jak zapożyczyliśmy samo sło­wo „komputer”. Ale przecież na tym kłopoty tłumacza się nie koń­czą. Jak każda szybko rozwijająca się dziedzina, także wiedza o komputerach boryka się z wynajdywaniem nowych nazw. Nawet w Stanach Zjednoczonych, w kraju, w którym większość urządzeń komputerowych i programów została wynaleziona i zastosowana, wielu terminów jeszcze nie ustalono (np. inne słownictwo stosuje koncern IBM, a inne pozostałe firmy, jak choć­by tzw. twardy dysk, który przez IBM jest nazywany Fixed Disk, a przez innych — właśnie Hard Disk), Wiele słów już się powszechnie przyjęło, ale nadał ra­żą sztucznością, np. joystick.