Tamte technologie, choć niezmiernie ważne, jak dotąd słabiej pobudziły ludzką wyobraźnię, mniej wdarły się w życie codzienne i w pracę milionów ludzi. Pozostają w sferze działań specjalistów, instytucji, głównie wojskowych, częstokroć — jak atom — budzą raczej grozę niż nadzieję. Komputer ma chyba więcej zwolenników niż przeciwników, zwłaszcza wśród tych, którzy go użytkują. Bardziej bezpośrednio może więc wpływać na kształtowanie mentalności coraz liczniejszych rzesz ludzi. Pojęcie komputera jako technologii definiującej jest niewątpliwie zasługą Boltera; nie przekreśli jej, jak sądzę, najsurowsza nawet analiza naukoznawcza.