ROZPOZNAWANIE GŁOSU

Myślę tutaj o  rozpoznawaniu głosu, a więc przekształcaniu mowy w zapis, a nade wszystko o programach należących do dziedziny tzw. sztucznej inteligencji.Pora zająć się drugim, obok pojęcia maszyny Tu­ringa, podstawowym dla tej książki problemem: pro­blemem możliwości intelektualnych komputera. Jak wspomniałem, zaraz po ich wynalezieniu, daleko na wyrost, dziennikarze określali chętnie komputery mia­nem „mózgów elektronowych”. Chociaż były to wów­czas jedynie monstrualne maszyny obliczeniowe, wy­dawało się, że skoro potrafią rozwiązywać równania matematyczne, potrafią także tłumaczyć z języków ob­cych, grać wyśmienicie w szachy, a nawet rozumować.Z tych właśnie nadziei zrodziło się działanie na rzecz sztucznej inteligencji, czyli upodobnienia komputerów do aktywności człowieka.